wtorek, 31 grudnia 2013

Muzyka na sylwestra


http://menklawa.blogspot.com/2013/12/ratunkowy-post-prywatkowy.html#more

  
      Dziś krótko i na temat. Wszak  zaraz trzeba będzie włożyć najlepszą koszulkę, czyste spodenki, wypastowane buciki, zrobić sylwestrowy makijaż i ruszyć na miasto.  Nie ma wiele czasu.

    Idea dzisiejszego postu jest taka: poniżej znajdziecie kilka piosenek, które mają jeden cel: uprzyjemnić sylwestrową zabawę. Jeśli jesteś na imprezie, piękne dziewczyny podpierają ściany, panowie nerwowo wyczekują by zaprezentować swoje taneczne umiejętności i brakuje tylko dobrej muzyki to liczę, że mój post Ci pomoże. Starałem się by muzyka była w miarę różna, w myśl zasady dla każdego coś miłego. Zatem jeśli rwiesz się do tańca to śmiało otwórz na imprezie tego posta. Mam nadzieję, że nie będzie siary.

piątek, 27 grudnia 2013

Noworoczne postanowienia


http://menklawa.blogspot.com/2013/12/noworoczne-postanowienia.html


      Zbliża się koniec roku. To czas  podsumowań, i snucia planów na przyszłość. Wielu ludzi żegnając stary 2013-ty rok, w przypływie śmiałości wywołanej alkoholem postanowi zmienić coś w swoim życiu. Zanim puścimy pawia po zmieszaniu szampana z wódką i pochwalimy się znajomym, że nadchodzący 2014 rok będzie czasem wyjątkowych zmian, warto się zastanowić.  Jeśli nie chcemy wyjść na mięczaka, którego zapał ulatuje wraz z noworocznym kacem  proponuję chwilę refleksji. Zanim ujawnimy światu swoje noworoczne postanowienia, warto przemyśleć całą sprawę i tak ułożyć listę byśmy byli pewni, że pozycje które się na niej znajdują są warte naszego wysiłku. Wychodząc na przeciw Waszym potrzebom postanowiłem stworzyć małe zestawienie:

Przykładowych proponowanych  postanowień noworocznych:

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta

http://menklawa.blogspot.com/2013/12/wyjatkowy-czas-to-wyjatkowe.html#more


     Wyjątkowy czas to wyjątkowe doświadczenia. Ze Świętami Bożego Narodzenia kojarzy mi się wiele rzeczy.  Wśród nich są te oczywiste jak smak potraw, zapach choinki, dźwięk rozrywanych opakowań po prezentach, czy ból brzucha z przejedzenia. Za pewnie wielu z Nas mówiąc o świątecznych skojarzeniach wymieni kilka rzeczy, które będą wspólne dla większości świętujących. Znajdą się jednak wśród nich zapewne takie bardziej indywidualne i nieoczywiste. W dzisiejszym (przed)świątecznym tekście będzie właśnie o nich. Zapraszam do lektury posta pt:

Moje świąteczne skojarzenia

sobota, 21 grudnia 2013

Winter is coming

http://menklawa.blogspot.com/2013/12/winter-is-coming.html

Lubię śnieżek,
Lubię śnieg,
Chociaż w oczy prószy.

Lubię mrozik,
Lubię mróz,
Chociaż marzną uszy.

Lubię wicher,
Lubię wiatr,
Chociaż mnie przewiewa

Lubię zimę,
Idę w świat
I wesoło śpiewam.

I. Suchorzewska


    Dlaczego przytaczam na początku ten z pozoru niewinny wierszyk?  Teksty w stylu utworu Pani Suchorzewskiej to jedne z największych kłamstw mojego dzieciństwa. Od małości bowiem wmawiano mi, że zima jest fajna. Wpajano mi przekonanie,że ta pora roku to przede wszystkim: zabawy na  śniegu, przyjemne szczypanie w uszy i inne tego typu rzeczy.

     Jednak kiedy wyrosłem z lepienia bałwana, muszę sam płacić rachunki za ogrzewanie i spędzać czas kiedy na dworze jest widno w pracy, moje nastawienie do zimy uległo zmianie. Odkryłem , że picie piwa przy ujemnej temperaturze na dworze wcale nie jest takie fajne, a wracanie z imprezy gdy lodowaty wiatr wieje w twarz jest mało przyjemne. Na widok pierwszych płatków śniegu nie skaczę już wysoko z radości do góry. Zima bowiem to mój wróg i najchętniej doświadczałbym jej przez tydzień w roku, na Święta. Nie ma nic gorszego niż lekceważenie przeciwnika dlatego w dzisiejszym poście przyjrzymy się:

   Złej zimie

czwartek, 19 grudnia 2013

Było grane - najlepsze postacie z gier


http://menklawa.blogspot.com/2013/12/byo-grane-najlepsze-postacie-z-gier.html#more


      Dziś w ramach cyklu "Było grane" zamiast zwyczajowego przypominania tytułów starych gier (ile można), które każdy szanujący się miłośnik komputerowej rozrywki powinien znać, małe zestawienie pt:

                                              ulubieni bohaterowie

    Jak wiadomo to w kogo się wcielamy ma znaczenie. Dobry bohater wykonujący nasze polecenia za pośrednictwem joya, czy myszki to rzecz bezcenna. W historii gier komputerowych nie brakuje postaci, które były czymś więcej niż kupą pikseli. Wielu bohaterów, którymi miałem zaszczyt sterować, na stałe zapisało się w mojej pamięci. Oto niektórzy z nich:

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Typy Zombie





    Zombie zombiemu nie równe. Wie to każdy kto miał okazję stanąć twarzą w twarz z żywym trupem. Dziś postaram się uporządkować to zagadnienie. Wszak jak mawiał ktoś mądry: "Zasada numer jeden: poznaj wroga. Zasada numer dwa: poznaj siebie". Dziś poznamy naszego przeciwnika jakim jest zombie, bo przyjaźń z kimś kto pragnie naszego mózgu (dosłownie) jest raczej niemożliwa. Poniższe zestawienie jest efektem wielu lat badań, studiów i poświęcenia rzeszy ochotników. Całą uzyskaną w ten sposób wiedzę pragnę zaprezentować Wam Moi Drodzy Czytelnicy w małym zestawieniu pt.

Typy zombie - poradnik na trudne czasy

czwartek, 12 grudnia 2013

Najtrudniejsza gra na świecie


http://menklawa.blogspot.com/2013/12/najtrudniejsza-gra-na-swiecie.html#more


    Cytując Noobirusa (autora nowego tematu): "KGB żyje (jeszcze) i dotrwało do czwartej edycji". Pacjent co prawda jest w stanie agonalnym, ale póki maszyna robiąca "Ping" robi co do niej należy idea Karnawału Graczy Blogerów nadal trwa.


    Dzisiejszy temat brzmi: Hard\Easy. Każdy kto grał w jakąkolwiek grę komputerową wie, że wybór stopnia trudności ma znaczenie. Gracze z dłuższym stażem zdają sobie również sprawę, że na przestrzeni wieków poziom trudności gier ulegał zmianie. Czy kiedyś było łatwiej, czy trudniej to zagadnienie dla prawdziwych komputerowych wyjadaczy. Ja postaram się przybliżyć Wam Moi Drodzy Czytelnicy temat z innej strony. Dziś opiszę:

                                  Najtrudniejszą grę świata...

...a dokładnie jak przy pomocy dużego nakładu pracy trudną grę uczynić produkcją nie do przejścia.

wtorek, 10 grudnia 2013

Czy mężczyzna może dać w mordę?



http://menklawa.blogspot.com/2013/12/czy-mezczyzna-moze-dac-w-morde.html#more


    Najlepsze historie pisze samo życie. Ostatnio jedna z takich historii przydarzyła się mojemu koledze. Jako, że jest to opowieść z pogranicza prawa, bohater dzisiejszego posta pozostanie anonimowy. By lepiej zrozumieć całą historię słowem wstępu przedstawie bohaterów dramatu z cyklu:

                                                      Kraków miasto przemocy

Postacie:

Bohater-młodzieniec przed trzydziestką. Wykształcony, mieszka w dużym mieście. Potrafi czytać i pisać. Posiada niegroźne dewiacje. Kocha zwierzęta. Lami w Lola.
Ona-Nadobna Niewiasta w potrzebie.
Ork-niespokojny młodzieniec w wieku produkcyjnym. Ubiera się wygodnie (na sportowo). Mieszka w bloku. Miał chu...we dzieciństwo i dzięki temu wie co to prawdziwe życie. Prawdopodobnie wtórny analfabeta.

sobota, 7 grudnia 2013

Honorowy Członek Menklawy-Thorgal

   
http://menklawa.blogspot.com/2013/12/honorowy-czonek-menklawy-thorgal.html#more

   
   Ostatnio zaniedbałem dział Honorowe Członki Menklawy. Miało to poważne konsekwencje. Doszły mnie słuchy, że mężczyźni pozbawieni męskich wzorców zaczynają chodzić po mieście w sukienkach, a kobiety nie mają o kim marzyć przed zaśnięciem. Zatem dzisiaj duża dawka mocno skumulowanego testosteronu w poście pod tytułem:

                                                     Thorgal-historia antywikinga

wtorek, 3 grudnia 2013

Filmy, do których się wraca

 

    Wczoraj miałem okazję przeżyć z przyjaciółmi sentymentalną podróż do krainy Fantazji. Wszystko za sprawą poniedziałkowych seansów serwowanych w ramach akcji film za piwo czyli Filmowe Poniedziałki w "Albo Tak" (dla tych z Krakowa i okolic: szukajcie na Fejsbuku). Na rozwieszonej płachcie mieliśmy okazję podziwiać dzieło Wolfganga Petersena "Niekończąca się opowieść" (1984). Film stary, ale jary i z przyjemnością obejrzałem go po raz kolejny. 

    Po seansie, wysłuchawszy niestosownych komentarzy moich kolegów na temat obejrzanego filmu (moim zdaniem chłopczyk krzyczał z radości i tylko z radości) i wypiciu ku uciesze barmana, który chciał iść do domu (nie dziwie mu się) kilku piw uświadomiłem sobie, że są:

                                                      filmy,do których się wraca

niedziela, 1 grudnia 2013

Mój komputer...



    Dzisiejszy post będzie po części usprawiedliwieniem mojej kilku dniowej nieobecności. Licząc na wyrozumiałość, dziękuję za wszystkie maile, listy, przesyłki kurierskie, z których wyzierała autentyczna troska o moją osobę. Wszystkiemu winne dramatyczne wydarzenia ostatnich dni.  Wszystko przez to, że:

                                                  Mój komputer kona

Ale zacznijmy od początku...

środa, 27 listopada 2013

Uwaga czołgi!



   Co jest duże, miłe w dotyku, i daje poczucie bezpieczeństwa? Oczywiście czołg. W dzisiejszym poście Mój Drogi Czytelniku pochylimy się nad lądowymi opancerzonymi środkami komunikacji. Jeśli regularnie tutaj zaglądasz, na pewno zauważyłeś, że lubię tego typu pojazdy. Wszak skoro poświęciłem 37 najlepszych dni swojego życia na World of Tanks coś musi być na rzeczy>>>odpowiedni link.

    By nie rozwścieczyć co bardziej obeznanych z historią wojskowości czytelników uprzedzam, że zdaję sobie sprawę, że niektóre z poniższych pojazdów nie są czołgami. Jestem świadom tego, że coś co jeździ na gąsienicach nie musi być tankiem, a na przykład działem szturmowym.W niniejszym zestawieniu znajdą się także pojazdy czołgo-podobne tj niszczyciele czołgów, samochody opancerzone, tanki itp.

   Tworząc poniższe zestawienie starałem się nie skupiać na samych czołgach (świetnie zrobił to za mnie Salantor w poście Czołg na każdą okazję.)  Chciałem by pojawiły się  także tematy około-pancerne. Z resztą zobaczcie sami  co z tego wyszło:

poniedziałek, 25 listopada 2013

Boże Narodzenie w listopadzie.

   

    Piszę ten słowa na świeżo, w chwili kiedy targające mną  gwałtowne emocje są dalej silne. Roztrzęsionymi ze zdenerwowania łapami postanowiłem opisać historię, która mi się przytrafiła. Efektem dramatycznych doświadczeń jest niniejszy tekst. Z góry przepraszam, za emocjonalny ton, ale są sytuacje kiedy po prostu inaczej się nie da.

sobota, 23 listopada 2013

Niedokończone gry





Gry komputerowej można nie ukończyć z wielu powodów:

-możemy w nią w ogóle nie zagrać
-może nam się nie podobać, lub po prostu znudzić
-możemy chcieć ją przejść, ale z jakiś przyczyn tego nie zrobimy

    Wyraz "niedokończone" w dzisiejszym zestawieniu dotyczy tej trzeciej kategorii gier. Postanowiłem podzielić się wstydliwą częścią mojego komputerowego życia. Wszak jak mawiał pewien polityk "mężczyznę poznaje się nie po tym  jak kończy, a nie jak zaczyna". Zatem dzisiejszy tekst traktuje o rzeczach dla mnie bardzo wstydliwych. Niedokończone gry to rysa na mojej męskiej dumie. Jednak w procesie stawania się prawdziwym mężczyzną ważne jest by przyznać się do swoich porażek, przeanalizować je i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Postanowiłem uczynić to właśnie tutaj tworząc zestawienie pt:

                                                    " gry...niedokończone"

czwartek, 21 listopada 2013

Moje kinowe zboczenia

   
http://menklawa.blogspot.com/2013/11/moje-kinowe-zboczenia.html#more

     
    Ostatnio byłem w kinie na filmie pt. "Grawitacja". Seans całkiem przyjemny. Może dla kogoś kto interesuje się tematem lotów kosmicznych był to obraz momentami nierealistyczny, ale mi przypadł do gustu. Parę razy napiąłem pośladki gdy biedna Sandra Bullock po raz kolejny próbowało dosięgnąć jakiejś barierki, spociłem ręce gdy lecąca śrubka prawie nie pozbawiła jej głowy. Zobaczyłem Ziemię z orbity, dobre efekty specjalne, przystojnego Georga Clooneya, dobre zdjęcia (to w  tym przypadku bardzo ważne), a więc wszystko było tak jak powinno. Polecam.
   
    Ale dzisiejszy tekst nie będzie recenzją filmu "Grawitacja". Siedząc w kinie uświadomiłem sobie, że cierpię na kilka z pozoru niewinnych przypadłości, które na potrzebę niniejszego artykułu nazwałem:

                                           "moimi kinowymi zboczeniami"

poniedziałek, 18 listopada 2013

Fani postapo to romantycy


http://menklawa.blogspot.com/2013/11/fani-postapo-to-romantycy.html#more


    Do napisania dzisiejszego tekstu zainspirował mnie wpis na blogu  autorstwa Sakwana ps. "Maciej Sola", pod tytułem: "Co to znaczy postapo?". Po uważnej lekturze (dwukrotnej żeby wszystko zrozumieć), zostawiłem komentarz (oczywiście po to żeby ktoś do mnie dzięki temu zajrzał) i wróciłem do siebie. Jak to często bywa z dobrym testem (nie mówię bynajmniej o moim komentarzu), na tym się nie skończyło. Pojawiła się inspiracja do napisania (znowu) czegoś w tematyce postapokaliptycznej. Postanowiłem rozwinąć myśl, która narodziła się po przeczytaniu wpisu Sakwana i którą wyraziłem w zostawionym u niego komentarzu. Myśl ta (przytaczam z pamięci) brzmiała mniej więcej tak:

                                                       Fani postapo to romantycy

piątek, 15 listopada 2013

Karnawał Graczy Blogerów 3 - Długość grania (Reanimacja)

   
http://menklawa.blogspot.com/2013/11/karnawa-graczy-blogerow-3-dugosc-grania.html#more


     Siostro Pavulon! Pacjent kona, trzeba go ratować! Tym pacjentem jest Karnawał Graczy Blogerów, a ja postaram się wcielić w rolę skromnej pielęgniarki, która postara się pomóc w jego reanimacji. 

    Dzisiejszy temat przywędrował z miejsca, które za motto postawiło sobie słowa bliskie każdemu mężczyźnie. Rabować, palić, gwałcić (kolejność jest bardzo ważna) czyli RPG. Miejscem tym jest blog prowadzony przez zamaskowanego Radoslawa Idola, który w ostatniej chwili uratował ideę Karnawału. Rzucił temat, okraszony odpowiednią grafiką i zachęcił do pisania. Wszystkie informacje znajdziecie na >>Jego Blogu<<.

Uwaga! 
    By dostać się do tamtego mrocznego miejsca musicie mieć ukończone 18 lat, lub tak jak ja, skłamać.

    Tematem dzisiejszego  Karnawału Graczy Blogerów, jest długość Gry. Rozumieć to  można różnie. Wszak taka jest idea Karnawału by twórczo rozwijać zadane zagadnienie, niekoniecznie sztywno trzymając się ustalonego tematu. 

środa, 13 listopada 2013

Mój przyjaciel Pilsener

    

http://menklawa.blogspot.com/2013/11/moj-przyjaciel-pilsener.html#more


     Gdybym miał pisać własną wersję piosenki "Chomiczówka" na pewno znalazłby się tam wers o piwie Pilsener. Trunku tego nie wolno mylić z Pilsnerem. Drobna zmiana w nazwie robi wielka różnicę. To tak jakby nie odróżniać Heinekena od Heikenena. Dwa piwa, podobna nazwa, a przesłanie zupełnie inne.

    No właśnie.  Pilsener to nie jest zwykłe piwo. Jego historia sięga wiele lat wstecz...
Pewnego dnia za drogą była sobie łąka. Nie pasły się na niej owieczki, nie hasały rusałki. Była to taka łączka ni to bagienko, ni to śmietnisko. Pewnego dnia na tej łączce wyrósł supermarket Real. Wielki, duży i piękny. Z jasną wielką halą i ogromnym parkingiem. Poza świeżymi, ekologicznymi produktami od drobnych producentów w Realu był dział alkoholowy. Było to miejsce, do którego nieletni autor niniejszego bloga nie zaglądał zbyt często. Do czasu. Pewnego dnia postanowił z kolegami "pójść na Real". Jako, że w kupie raźniej, tym razem dział alkoholowy został zdobyty. Naszą ofiarą padło kilka niepozornych Pilsenerów w oldschoolowych butelkach.Wytypowaliśmy najpoważniej wyglądającą osobę by dokonała zakupu. Przy kasie nie padło pytanie o dowód i uradowani po chwili w pobliskim parku przeżyliśmy swój pierwszy wspólny raz...z Pilsenerem.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Wojownicy o WOLNOŚĆ


http://menklawa.blogspot.com/2013/11/wojownicy-o-wolnosc.html#more

    Dziś 11 listopadaŚwięto Narodowe! Po 123 latach niewoli jesteśmy wolni! Marszałek dopiero co wrócił z więzienia, Niemce uciekają, Naród się cieszy. Polscy ułani raźno paradują, starce płaczą, dziewczyny piszczą.

  Dziś dzień radosny, szczęśliwy i piękny, ale również skłaniający do zadumy i wdzięczności tym, którzy oddali życie za Ojczyznę. Wciągamy flagę na maszt, składamy wieńce i oddajemy salwy honorowe. Jako, że na blogu ciężko to zrobić, postanowiłem uczcić ten dzień małym zestawieniem pod tytułem:

                                                            Wojownicy o Wolność

sobota, 9 listopada 2013

Krecik odiera poród i inne bajki z lat młodości



http://menklawa.blogspot.com/2013/11/krecik-odiera-porod-i-inne-bajki-z-lat.html#more

    Niedawno świętowaliśmy 50-te urodziny Bolka i Lolka. Rocznica zobowiązuje, więc postanowiłem napisać o tym co stanowiło ważny element  mojego dzieciństwa, a więc o:

                                                                 bajkach.


    Świadomie użyłem tego już trochę anachronicznego słowa na określenie animacji dla dzieci. W czasach mojego dzieciństwa nie oglądało się bowiem kreskówek. Na film animowany mówiłem bajka , ewentualnie wieczorynka, lub film rysunkowy.

    Gdybym miał wymienić najważniejsze bajki mojego dzieciństwa nie starczyło by mi miejsca na blogu. Uświadomiłem sobie, że przed telewizorem, mimo usilnych starań rodziców spędziłem spory fragment mojego młodego życia. Dlatego po długich rozmyślaniach, połączonych z wnikliwą analizą, połączoną z mentalnym cofnięciem się przy pomocy alkoholu do czasów dzieciństwa, postanowiłem w poniższym rankingu stworzyć w miarę różnorodny zestaw. Są więc filmy animowane, które oglądałem jako małe dziecko i te które spodobały mi się gdy byłem już trochę starszy. Wszystko wymieszane razem: wieczorynki, bajki na video, seanse telewizyjne. Zapraszam na:

                                           wybór bajek z mojego dzieciństwa:


środa, 6 listopada 2013

Jak pokonałem bestię.


http://menklawa.blogspot.com/2013/11/kazdy-mezczyzna-ma-swoja-sabosc-albo.html#more

    Każdy mężczyzna ma swoją słabość, albo  się czegoś  boi. Jeśli mówi inaczej to kłamie. Na jego ciele unurzanym w smoczej krwi, zawsze znajdzie się mały fragment, na który wcześniej opadł przypadkowy lipowy liść.  Wszyscy z nas mają swojego potwora, który siedzi schowany w jaskini i czeka. Tylko my wiemy gdzie on jest. Mimo tego nie musimy z nim walczyć. Możemy żyć spokojnie, robić swoje, być nawet dobrym człowiekiem. Życie będzie nam płynęło spokojnie i cicho. Będziemy może nawet uważać się za szczęśliwych...

poniedziałek, 4 listopada 2013

Filmy, które chcę by powstały



    Na popularnym serwisie filmowym mierząc swój gust  można kliknąć guziczek "chcę zobaczyć". Dzięki temu mamy szansę wyrazić swoje zainteresowanie jakimś filmem, którego nie widzieliśmy, a który jest, był, lub będzie nakręcony. Postanowiłem trochę rozszerzyć to zagadnienie. Jestem bowiem kilka filmów, które chciałbym obejrzeć,ale  nic nie wskazuje na to by miały one w najbliższej przyszłości powstać. Tak więc dziś  moja lista pobożnych życzeń pod tytułem:

                   7 Filmów, które chcę by powstały

sobota, 2 listopada 2013

Ominęły mnie Pokemony


http://menklawa.blogspot.com/2013/11/ominey-mnie-pokemony.html#more

    Uważam się  za osobę w miarę na czasie jeśli chodzi o tematykę gier komputerowych. Zatem, kiedy dowiaduję się od kogoś młodszego, że jest gra którą wszyscy mają, a ja o niej nie wiem, oznacza to, że jestem stary i czas odejść. Niczym prawdziwy indianin powinienem, pożegnać się z bliskimi, pójść do lasu, lub na wysoką górę by oddać się w objęcia śmierci. Oczywiście tak postąpiłem, ale  w ostatniej chwili zostałem poczęstowany  batonikiem i zapragnąłem znowu spotkać się z "wesołym kwiatuszkiem" (czy jakoś tak) i napisać dla Ciebie Mój Drogi Czytelniku post pod tytułem:

                                                      Ominęły mnie Pokemony

  

czwartek, 31 października 2013

Dwa rodzaje Śmierci

http://menklawa.blogspot.com/2013/10/dwa-rodzaje-smierci.html#more


    Dzisiaj Hallowenn. Impreza co prawda z importu, ale dość popularna. Świat dzisiaj wyjątkowo obrodzi wszelkiej maści, okropnościami. Potwory wyjdą z szafy, wampiry będą mogły bezkarnie podrywać licealistki, Fredy Kruger wróci z zaświatów. Żywe trupy zamiast naszego mózgu zadowolą się kawałkiem dyni, lub cukierkiem. Jednym zdaniem: siły ciemności tego dnia ogłoszą zawieszenie broni. Szykuje się fajna impreza.

    Dzisiejszy tekst nie będzie  jednak o dobrej zabawie rodem z horrorów. Dlaczego? Po pierwsze  nigdy specjalnie nie "świętowałem" tego dnia. Po drugie dość często piszę o żywych trupach, wyjących kanibalach i tym podobnych więc może oryginalnie będzie jak właśnie dzisiaj dam  sobie z tym spokój.

    Postanowiłem napisać o dniu jutrzejszym, a więc o Wszystkich Świętych i temacie nierozerwalnie związanym z tym czasem, a więc o:  

                                                                 Śmierci 

poniedziałek, 28 października 2013

Noe "Za niegodziwość ludzi" + nowy film z Russelem Crowe

    

    Jest takie wspaniałe miejsce, w którym można sobie posiedzieć, zagrzać się i  poczytać. Jako, że komiksów po lekturze nie da się niestety wsadzić do mikrofalówki i zjeść, z braku funduszy rzadko je kupuję. Dlatego często przesiaduje w Empiku. Podczas jednej z takich nasiadówek , w ręce wpadł mi komiks "Noe. Za niegodziwość ludzi" składu :  Ari Handel , Niko Henrichon i Darren Aronofsky , wydany przez Wydawnictwo SQN.

sobota, 26 października 2013

Jugger czyli postapokaliptyczna zabawa dla twardzieli



    Ostatnio przemierzając niegościnne post-apokaliptyczne pustynie internetu trafiłem na blog (czy jak zwie go autor blogasek) Vercy'ego. A tam na TEN tekst o pradawnej dyscyplinie sportowej z przyszłości (!) nazywanej:

                                                                 Jugger

czwartek, 24 października 2013

Wiadomości są do DUPY

    


    Wracając nad Wisłę byłem spragniony nowych wieści. Jako że za granicą nie poznali się na polskiej telewizji i oglądają swoją własną byłem spragniony informacji z kraju i ze Świata. Po powrocie postanowiłem więc obejrzeć Wiadomości. Siedzę przed telewizorkiem godzina 19 30, pojawia się znana mi czołówka, potem ładnie uczesany Pan. Trzydzieści minut później nachodzi mnie głęboka refleksja:

                                                              Wiadomości* są do dupy

wtorek, 22 października 2013

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej



    Każdy wyjazd przeważnie kończy się powrotem. Do napisania tej niezwykle głębokiej myśli skłonił mnie, że wróciłem. Dziś zatem uzasadnionym będzie że dzisiejsze wynurzenia autora zaczniemy od powiedzenia:

                                              wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej

niedziela, 20 października 2013

Wiele twarzy Robin Hooda


    Robin Hood to bez wątpienia postać godna znalezienia się u boku Rambo, czy Conana w Honorowym klubie niniejszego bloga. To wzór dla każdego z nas. Jego zalety można wymieniać bez końca:

-jest dzielny i odważny
-strzela z łuku niczym Legolas
-sztuki przetrwania uczył Bear'a Gryllsa
-udziela atrakcyjnych bezzwrotnych pożyczek niczym "chwilówka"
-jest romantyczny i nie boi się okazywać swoich uczuć

    Jako, że jest to postać znana każdemu z Nas dziś będzie trochę nietypowo. Zamiast szczegółowej analizy najsławniejszego banity, podejdę do tematu bardziej osobiście. Prowadząc badania do dzisiejszego tekstu zdałem sobie sprawę, że Robin Hood co jakiś czas pojawiał się w moim życiu.  Uzmysłowiłem sobie również, że wraz z upływem lat i moim dorastaniem zmieniał się jego obraz. Zatem dziś przybliżę Wam Moi Drodzy Czytelnicy:

                                             Wiele twarzy Robin Hooda

piątek, 18 października 2013

Od zapałek do postapo




    Dzisiaj zacznę od historii, która skłoniła mnie do napisania niniejszego tekstu. Niedawno byłem kilka dni w domu. Pisząc „dom” nie mam na myśli swojego krakowskiego mieszkania, w którego kątach panuje wieczny mrok, drogą do łazienki przemykają Skaveni, a lodówki nie otwieram w obawie przed tym co znajdę w środku. Mam na myśli miejsce mojego dzieciństwa, gdzie zawsze czeka ciepła strawa, kot wskoczy na kolana, a kominek ogrzeje...

środa, 16 października 2013

KGB 2 - Dźwięk pikseli


    Nie ważne jak dobrze się schowasz KGB Cię znajdzie! Przypominam, że ostatnio było o tym jak z chuderlawego dziecka, które narodziło się w pomrokach średniowiecza wyrósł dumny świadom swojej mocy gracz (mowa oczywiście o mojej growej edukacji). Teraz czas na dalszą część wszech światowej współpracy w ramach Karnawału Growego Blagierów. Dzisiejszy temat przywędrował z mrocznej Jaskini Noobirusa, gdzie nie pomaga widzenie w ciemnościach (30m), a światło słoneczne znane jest z legend i pokątnie sprzedawane na czarnym rynku.

poniedziałek, 14 października 2013

(nie)naturalna pielęgnacja




    Prowadzenie bloga wymaga często od autora zapuszczania się w najbardziej niezbadane rejony. Baczne obserwowanie zwykłej codzienności, może nas zaprowadzić do białych plam na mapie naszego poznania. Przyglądanie się pozornie błahym sprawom może być początkiem poszerzenia swojej wiedzy o świecie. 
  Jako, że jesteśmy w miejscu, które w zamierzeniu ma stać się płaszczyzną wymiany poglądów na najróżniejsze spraw, dziś podzielę się z Wami kilkoma spostrzeżeniami ze świata niezbadanego i pełnego tajemnic. Zdarza mi się bowiem  zapuścić na tą swoistą Terra Incognita mojej codzienności, czyli do świata  kobiet. Szczęśliwie stamtąd powróciwszy postanowiłem napisać co nie co o:

                                              (nie)naturalnej pielęgnacji

sobota, 12 października 2013

Jaka broń taki charakter. Psycho(l) test dla Ciebie.




    Parafrazując słowa pewnej piosenki napisanej dla pewnego browaru: „wszyscy mężczyźni to wojownicy”. Walka jest wpisana w naszą naturę, co pociąga za sobą nieustanny rozwój narzędzi do jej prowadzenia. Z chwilą kiedy pewien jaskiniowiec upodobał sobie konkretny kamień do bicia, możemy mówić o pewnego rodzaju osobistym przywiązaniu do konkretnej sztuki broni. Wybór narzędzia do zadawania bólu (wymierzania sprawiedliwości jak kto woli) nie jest przypadkowy. Jest wręcz odbiciem natury samca. Uważam,że istnieje związek między bronią, a jej posiadaczem. 

czwartek, 10 października 2013

Komputerowe zombie i wyjący kanibale



   Dzisiaj mimo że nie będzie o gołębiach trochę ponarzekam. Nie ukrywam, że dosyć często zdarza mi się oglądać filmy, w których ktoś chce zrobić komuś krzywdę. Jeśli na dodatek dzieje się to w scenerii post apokaliptycznej, lub występują w nim zombie, projekcja taka tym bardziej przykuwa moją uwagę. Niestety często po seansie jestem rozczarowany. Nie dlatego że pomysł na film był zły. Często dobrze zapowiadającą się produkcję pogrążają takie detale jak:

                                       komputerowe zombie, lub wyjący kanibale

wtorek, 8 października 2013

Wszechobecne trailery

        

    Kiedy ostatnio Mój Drogi Czytelniku oglądałeś film, o którym wcześniej nic nie wiedziałeś? Mówię o takim seansie kiedy nie znasz nawet zarysu fabuły ,nie wiesz jaki to gatunek i jaka będzie obsada. Wiesz tylko na przykład, że to dobry film i...tyle. Jednym zdaniem: nie masz zielonego pojęcia co zaraz zobaczysz. W moim przypadku było tak bardzo dawno. Dlaczego tak się dzieje i czy to dobrze postaram się odpowiedzieć w tekście pod tytułem:

                                                     wszechobecne trailery

niedziela, 6 października 2013

Strefa żula

    

    W Krakowie są takie miejsc, które określam mianem "strefy żula". Chodzi mianowicie o obszary, w których szansa, że zostaniemy poproszeni o np.37 groszy (zawsze kwota jest niezwykle dokładna) jest bardzo duża. By na wstępie wyjaśnić niejasności dotyczące nazewnictwa napiszę że na użytek tego tekstu mianem żula określam:

-człowieka młodego, lub w średnim wieku
-zionącego alkoholem
-zbierającego na bułkę

piątek, 4 października 2013

Rambo




Hamid Jak się nazywasz?
John Rambo: Rambo.
Hamid Skąd jesteś?
John Rambo: Z Arizony.
Hamid Ile to dni drogi stąd?
John Rambo: Chyba ze dwa lata.

czwartek, 3 października 2013

Ogłoszenie płatne - viva la France



    Krótkie ogłoszenie organizacyjne. Autor niniejszego bloga został w trybie pilnym wezwany przez francuski ruch oporu. Chodzi prawdopodobnie o:

- pogłoski dotyczące nowego wirusa
- konsultacje w sprawie budowy schronu przeciwatomowego
- szkolenie francuskich jednostek specjalnych do walki z głębiami
- cykl wykładów dla Wojskowej Akademii Technicznej na temat użyteczności bojowej czołgów wyposażonych w skrzynie posiadającą  cztery i więcej biegów wstecznych.
- ponowne pojawienie się Fantomasa

środa, 2 października 2013

"The Walking Dead"-sezon 4



    Już za chwilę, za momencik nowy sezon "The walking Dead". Postanowiłem napisać więc parę słów o całej serii i wyrazić kilka życzeń i obaw odnośnie 4ej części przygód grupki ludzi, którzy rozbili się na planecie opanowanej przez żywe trupy. Dzisiejszym tematem jest więc po prostu:

                                       W oczekiwaniu na "The Walking Dead"-sezon 4

poniedziałek, 30 września 2013

Dzień Chopaka



    Blog ten jako grupę docelową obrał sobie mężczyzn, czyli dojrzałych płciowo męskich osobników z rodzaju Homo(!). Jednak każdy  facet zanim stał się dorosły był chłopcem. Zatem właściwym będzie, jeśli dzisiejszy post będzie  prezentem dla nich wszystkich. Co lubi każdy mężczyzna? Oczywiście poza gotowaniem, sprzątaniem, usługiwaniem swojej Pani i koszeniem trawnika, większość z nas interesuje się pięknem. Jest to bowiem właściwość nawiązująca do idei dobra, a więc wiąże się z pojęciem moralności, harmonii, rozumu, myśli i duchowości. Wychodząc na przeciw tym zainteresowaniom z okazji Dnia Chopaka pragnę Wam zaprezentować sporą dawkę piękna. A cóż może być piękniejszego od:

                                               Pięknych kobiet na Dzień Chopaka                                                                      

sobota, 28 września 2013

Niewiasto poznaj Jego Hobby


    Dzisiaj postanowiłem przybrać poważną minę, zmarszczyć czoło i pobawić się w wujka dobra rada. Chcę podzielić się z Wami moimi radami, przemyśleniami  i co najważniejsze doświadczeniami w materii damsko-męskiej. Nie będzie jednak o sekretach podrywu, tajnikach kama-sutry, czy 10-u sposobach na skuteczne wyczyszczenie historii w przeglądarce. Dziś temat żywotny i bliski sercu każdego mężczyzny, a mianowicie:

                                                   Niewiasto poznaj Jego hobby

czwartek, 26 września 2013

Minibus Maxwyzwanie

    Wielu z nas doświadczyło na własnej skórze że brak własnego samochodu może sprawiać trudności. Pendolina stoi, PKS nie jeździ, pozostaje co? Busik. Ta forma podróżowania jest w naszym kraju dość popularna. Sieć połączeń minibusowych oplata Naszą ojczyznę dosyć szczelnie. Dzięki temu dotrzemy na czas do każdej miejscowości. Nawet takiej, której nie ma na mapie, a jej mieszkańcy ukrywają się w ziemiankach od czasu wojny. Ta forma przemieszczania się jest dosyć specyficzna. Skąd o tym wiem? Nieskromnie powiem, że w busach (jako pasażer) spędziłem spory fragment swojego długiego życia. Dlatego dziś bogaty w tamte doświadczenia opowiem wam o:

                                                   Specyfice podróżowania busem

wtorek, 24 września 2013

Karnawał Graczy Blogerów 1

    


    Ostatnio przeczesując internet natrafiłem na KGB. Uspokajam że nie natrafiłem na „to” KGB tylko Karnawał Graczy Blogerów. Kiedy okazało że nie chodzi o zaproszenie na dziką imprezę w oparach gier i internetu byłem przez chwilę zawiedziony. Ale tylko trochę i nie na długo. Jako że każda okazja do zamulania o starych dobrych czasach w kontekście gier komputerowych jest dobra,dziś w ramach KGB napiszę o:



                                                              Mojej growej edukacji

niedziela, 22 września 2013

Piosenka na wejście




    Wyobraź sobie Mój Drogi Czytelniku, że za chwilę wyjdziesz na ring. Nie po by zapowiedzieć walkę, albo przejść się po nim w bikini z numerkiem nadchodzącej rundy. Staniesz na ubitej ziemi by skrzyżować z rękawice, nogi, miecze, czy cokolwiek innego ze swoim odwiecznym przeciwnikiem. Stoisz w szatni, Twoje muskuły lśnią, fanki piszczą, a stary trener coś zbyt namiętnie masuje Ci kark. Jesteś gotowy, za chwilę zgaśnie światło i usłyszysz znana Ci piosenkę. No właśnie każdy wojownik wybiera przed starciem utwór „na wejście”. Jest on bardzo ważny i może przesądzić o wyniku starcia.

piątek, 20 września 2013

Uzależnienie od gier komputerowych

Ostatnio jedna z moich stałych czytelniczek napisała do mnie przejmujący list:

    „Drogi Menklawo czytam Pana bloga od urodzenia. Był za mną kiedy byłam mała, dorastałam i zakładałam rodzinę. Dlatego teraz w trudnych chwilach zwracam się właśnie do Ciebie. Mój synek Januszek ma już 15 lat. Bardzo go kocham i chcę dla niego jak najlepiej. Dlatego kiedy poprosił mnie o kupno komputera (do nauki) z mężem długo nie zastanawialiśmy się tylko wzięliśmy „chwilówkę” i czym prędzej spełniliśmy życzenie naszego syna. Niestety nasz ukochany Januszek spędza przy komputerze cały dzień. W kółko gra w gry komputerowe, nie bawi się z kolegami i stał się nerwowy. Proszę Cie o pomoc chcemy odzyskać naszego syna!

                                                                                                   Krystyna z Pcimia Dolnego

środa, 18 września 2013

Conan

    


    Dziś opowiem Wam o legendzie. Conana zna każdy. Każdy wie co to za pan, wielu widziało filmy, niektórzy czytali książki. Nasze mamusie i tatusiowie zapewne nie raz raczyli nas przed zaśnięciem jedną z wielu historii o tym rosłym wojowniku. Mogłoby się zatem wydawać, że mamy pełny i prawdziwy obraz tej postaci. Nic bardziej mylnego. Wokół legendy opisanej przez Roberta E. Howarda narosło wiele stereotypów, w tym wiele nieprawdziwych. Postać ta zasłużyła na to by ukazać ją we właściwym świetle. Co więcej jest jak najbardziej godna posiadania karty członkowskiej honorowego klubu niniejszego bloga i stanięcia u boku innych sław. Poniższy tekst mam nadzieję tylko to potwierdzi.

poniedziałek, 16 września 2013

Najgorsze zawody świata




Najgorsze zawody Świata:

   Choć żadna praca nie hańbi nie każdy sposób zarabiania pieniędzy jest opłacalny. W dobie kryzysu, bezrobocia i przepełnionych PUP-ów pokusa zatrudnienia się byle gdzie jest duża. Poniższa lista ma na celu Wam uzmysłowić, że niektórych zawodów lepiej unikać.

sobota, 14 września 2013

Długie włosy?

    




    Dziś coś z działu moda i uroda czyli jak powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna. Oczywiście słusznie pomyślałeś Mój Drogi Czytelnika że przecież facet dbających o wygląd nie jest wart funta kłaków. Jednak jakoś trzeba wyglądać i pisząc o męskich powinnościach odnośnie mody nie mam zamiar propagować przesadnego podążania za trendami. Postanowiłem skupić się tylko kwestiach naprawdę ważnych. Taką sprawą jest na pewno pytanie odnośnie tego co powinniśmy mieć na głowie. 

                      Czy naszą czaszkę powinny zrobić długie czy krótkie włosy?

środa, 11 września 2013

Thanks God for Rednecks!



Wyobraźmy sobie taką sytuację:

     Apokalipsa zombie stała się faktem. Za oknem latają na wpół zgnici wiecznie głodni sąsiedzi. Jesteś sam, lodówka pusta, bateria w laptopie się rozładowała, nie dowiesz się co się wydarzy w nowym odcinku "Gry o tron", jednym słowem kaplica. Nagle  kiedy szykowałeś się do zjedzenia ostatniego paprykarza słyszysz pukanie do drzwi. Teraz pomyśl: kogo byś chciał zobaczyć w drzwiach?