piątek, 20 września 2013

Uzależnienie od gier komputerowych

Ostatnio jedna z moich stałych czytelniczek napisała do mnie przejmujący list:

    „Drogi Menklawo czytam Pana bloga od urodzenia. Był za mną kiedy byłam mała, dorastałam i zakładałam rodzinę. Dlatego teraz w trudnych chwilach zwracam się właśnie do Ciebie. Mój synek Januszek ma już 15 lat. Bardzo go kocham i chcę dla niego jak najlepiej. Dlatego kiedy poprosił mnie o kupno komputera (do nauki) z mężem długo nie zastanawialiśmy się tylko wzięliśmy „chwilówkę” i czym prędzej spełniliśmy życzenie naszego syna. Niestety nasz ukochany Januszek spędza przy komputerze cały dzień. W kółko gra w gry komputerowe, nie bawi się z kolegami i stał się nerwowy. Proszę Cie o pomoc chcemy odzyskać naszego syna!

                                                                                                   Krystyna z Pcimia Dolnego


     Droga Krysiu! Problem, z którym się borykasz jest mi dobrze znany. Jeszcze do niedawna nie miałem przyjaciół i mieszkałem w obudowie komputera. Nie jesteś jedyną osobą, która ostatnimi czasy napisała do mnie w tej sprawie. Wielu młodych ludzi spędza za dużo czasu przed komputerem. Szczególnie niebezpieczne są gry ociekające przemocą tzw. "strzelanki". Mogą one mieć destrukcyjny wpływ na psychikę dziecka. Na szczęście da się tą kwestie rozwiązać. Nie martw się wszystko będzie dobrze jeśli przeczytasz do końca niniejszego posta.

    Poniżej przedstawiam kilka form aktywności, do których możesz zachęcić swoją pociechę. Pamiętaj! Najlepiej będzie jeśli twoja rola nie ograniczy się tylko do namawiania, ale także weźmiesz aktywny udział w oderwaniu dziecka od nałogu.

1.Gry planszowe
Planszówki wciągają

    Tego typu forma rozrywki jest ostatnio bardzo popularna. Różnorodność gier i łatwa ich dostępność to gwarancja że na pewno znajdziecie coś dla siebie. I nie myślę tu wcale o grach typu chińczyk, czy monopoly. Weź pod uwagę wiek i zainteresowania dziecka. Jeśli lubi fantastykę „Magia i miecz” będą dobrym rozwiązaniem. Dla miłośnika mroczniejszych klimatów zamów na przykład „Horror w Arkham”. Pamiętaj dobre rozeznanie to podstawa! Oczywiście niech na samym kupnie planszówki się nie skończy. Zorganizuj wieczór wspólnego rodzinnego grania, a Twoja pociecha na pewno będzie zachwycona.



2."Papierowe" RPG


Typowa sesja RPG na Zaporożu

    Role Playing Game to doskonałe antidotum na wyalienowanego komputerowego nałogowca. Zacznijmy od tego czym jest RPG. Jest to gra towarzyska (to bardzo ważne) nie wymagająca użycia komputera. Uczestnicy wcielają się w wykreowanych przez siebie bohaterów. Przenoszą się (w wyobraźni, więc Januszek nigdzie nie ucieknie) do wymyślonego świata, w którym przeżywają przygody. Całość odbywa się na zasadzie rozmowy prowadzonej przez tzw Mistrza Gry. Jest to zabawa rozwijająca nie tylko wyobraźnię, ale zmuszająca uczestników do formułowania własnych wypowiedzi. Piątka z polskiego murowana! Mimo że tzw sesja w RPG może przypominać spotkanie mrocznej sekty, nie martwcie się. Wasze dziecko jest bezpieczne do czasu aż świat gry zacznie mu się mieszać z rzeczywistością. Wspólne granie to możliwość lepszego poznania siebie nawzajem, więc życie rodzinne na pewno na tym skorzysta.



3.Gry bitewne (bitewniaki)

Każdy strateg wie że w kieliszkach jest sok.
    Wiem że to brzmi groźnie, ale Moi Drodzy Rodzice nie martwcie się. Wasze pociechy nie będą nikogo biły po twarzy! Bitewniaki to potoczna nazwa gier strategicznych rozgrywanych przy użyciu figurek (nie ważcie się nazywać ich żołnierzykami|). Zabawa polega na zbieraniu armii i staczaniu na wcześniej przygotowanej makiecie bitew z innym miłośnikiem tego typu gier. Do tego dochodzi własnoręczne malowanie modeli. Może wasza pociecha odkryje dzięki takim systemom jak np. Warhammer nie tylko talent dowódczy, ale także zdolności artystyczne. Zbieranie figurek mimo że dość drogie daje dużo radości na wiele lat. Pamiętaj że w wielu dużych miastach są sklepy z figurkami (np. popularna sieć BARD), w których miła pryszczata obsługa za darmo nauczy waszą pociechę flankować przeciwnika i malować figurki. 

4.Gry karciane


Może Twoje dziecko dzięki karciankom zostanie prezydentem?

    Nie nie chodzi tu wcale o hazard. Nie namawiam was to stoczenia partyjki pokera z własnym dzieckiem. Poza klasycznymi kartami są inne bardziej kolorowe i różnorodne. Mają one przewagę nad tymi zwykłymi że nie ma na nich klasycznych dam, króli i waletów. Są za to fantastyczne potwory, potężne zaklęcia, lub niesamowici bohaterowie. A więc coś co przykuje uwagę amatora gier komputerowych. Zestawik kart np. do systemu Magic: The Gathering może skutecznie odciągnąć waszą pociechę od monitora na długi czas.

    Oczywiście poza w/w jest wiele innych form aktywności godnych polecenia dla młodego komputerowca. Sport, rozdawanie ulotek, kółko plastyczne to tylko niektóre z nich. Uważam jednak że najlepiej do umysłu opętanego przez gry komputerowe trafią właśnie powyższe cztery. Nie będzie to przejście na tyle drastyczne że wasza pociecha dozna efektu odstawienia od monitora i stanie się osowiała i markotna. Nie ryzykujecie że wasze dziecko dostanie zaburzeń łaknienia i snu. Jedyne co może się przytrafić to to że zamiast nałogowego gracza dostaniecie nałogowego miłośnika fantastyki lub s-f. Wasz syn lub córka zacznie jeździć na konwenty , będzie miał dziwnych przyjaciół, a jako kierunek studiów wybierze magię żywiołów. Oczywiście każde nawet najbardziej niewinne hobby może z czasem przerodzić się w małą obsesję. Może się zdarzyć że wasza pociecha z jednego nałogu wpadnie w następny. Cóż wtedy kolejna Krystyna napisze do mnie rozpaczliwy list, na który chętnie odpowiem.

PS

Metoda nr 5. Szkoła wojskowa z internatem


Nauka ścielenia posłania w pakiecie.

    Gdy mimo wszystko w\w metody zawiodą, pozostaje jedno. Wysłać waszą pociechę w miejsce, w którym nie będzie miało okazji ani sił patrzeć na komputer. Mimo że komórka lub piwnica mogą wydawać się dobrym rozwiązaniem mają wiele wad. Z waszej pociechy po dłuższym pobycie w takiej izolacji może wyrosnąć coś nie do końca satysfakcjonującego (patrz zdjęcie początek posta*)
     Lepszym wyborem będzie jakaś godna zaufania instytucja. Akademia wojskowa jest właśnie takim rozwiązaniem. Wasze dziecko dzięki kilkuletniemu pobytowi w takim miejscu i zaszczytnej służbie po ukończeniu nauki, nie tylko odzwyczai się od gier komputerowych, ale nabędzie wiele przydatnych umiejętności. Bądźcie pewni że kiedy wasz niedoszły maniak komputerowy ponownie z wami zamieszka będzie innym człowiekiem. Służba w oddziałach żołnierzy kosmosu, lub kosmicznych marines sprawi że na tętniącą przemocą grę komputerową będą patrzeć z obrzydzeniem. Powodzenia!

 
Przed                                                         Po


4 komentarze:

  1. Uzależnienia od gier komputerowych pojawiają się wtedy, gdy rodzice kompletnie nie poświęcają czasu dziecku. Warto jednak wykorzystać gry do rozwijania dziecięcych umiejętności, refleksu, nauki o świecie itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że faktycznie takie uzależnienie może być problemem i jak najbardziej należy takiej osobie pomóc. Muzę przyznać, że mi również wiele dają wizyty w gabinecie psychologa http://www.terapiapoznan.pl/ u którego uzyskałam już wiele odpowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieci również mogą potrzebować pomocy psychologicznej. Jeśli zauważasz, że Twoje dziecko ma problemy w szkole, jest zamknięte w sobie lub wykazuje inne niepokojące zachowania, skorzystaj z poradni psychologicznej https://psycholog-ms.pl/.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skorzystanie z usług psychologicznych na https://dominikhaak.pl/ było dla mnie przełomowym doświadczeniem. Dominik Haak to specjalista, który łączy wiedzę teoretyczną z praktycznym podejściem do każdego klienta. Jego umiejętność słuchania i wsparcia w trudnych momentach jest naprawdę wyjątkowa. Polecam jego usługi każdemu, kto potrzebuje profesjonalnego wsparcia.

    OdpowiedzUsuń