środa, 24 grudnia 2014

świateczne skojarzenia

http://menklawa.blogspot.com/2014/12/swiateczne-skojazenia.html#more

     Wyjątkowość Świąt Bożego Narodzenia  nie bierze się z powietrza. Na niepowtarzalny urok tego szczególnego okresu składa się wiele czynników. Dziś postanowiłem rozłożyć na części pierwsze zaklęcie odpowiedzialne za tzw "magię Świąt". Dla wielu z nas koniec grudnia kojarzy się z:

prezentami, 
śniegiem, 
jedzeniem
rodziną.

Dziś będzie więc o tych czterech zagadnieniach w poście pt

Świąteczne Skojarzenia Edycja Druga

czwartek, 27 listopada 2014

hity na automaty

      
http://menklawa.blogspot.com/2014/11/hity-na-automaty.html#more

     Dzisiaj będzie o tajemniczym, złowrogim, zakazanym miejscu pełnym płatnych pokus zdolnych wyczyścić każdą kieszeń. Mowa o salonie gier. To tutaj walutą obiegową był żeton, a trzyliterowy podpis określał nasz byt. W czasach gdy większość gier na automaty przebijały jakością, miodnością i grywalnością to w co mogliśmy się pobawić w domu, salon gier był prawdziwą Mekką . Z tej okazji postanowiłem przypomnieć kilka gier, w które można było zagrać na mieście, w poście pod tytułem:


Hity na automaty
te bardziej i mniej znane

poniedziałek, 10 listopada 2014

Infekcja

http://menklawa.blogspot.com/2014/11/infekcja.html#more



    Wszyscy wiemy, że światowe media, rządzone przez reptiliońsko-żydowsko-masoński spisek, kłamią. Gdy więc na arenie międzynarodowej   pojawiła się dawno niewidziana Ebola, nie dawałem wiary uspokajającym zapewnieniom podawanym w telewizji, radiu i prasie. Opinie tych wszystkich autorytetów należy traktować poważnie, ale przekaz należy rozumieć zupełnie odwrotnie. Gdy więc poważny pan w białym kitlu zapewnia nas, że nic nam nie grozi, możemy być pewni, że w tym samym czasie uczestnicy spisku  uzupełniają zapasy w swoich podziemnych schronach. To, że w chwili zagrożenia wszystkie rządy, pokażą nam wielkie soczyste fuck off jest pewne. Co więcej osłabienie naszej zdolności do przetrwania apokalipsy jest nieodłącznym elementem ich polityki. Skąd o tym wszystkim wiem? Na własnej skórze przekonałem się, że w przypadku infekcji mogę liczyć tylko na siebie. Ale zacznijmy od początku...Zapraszam do lektury posta pod tytułem:

 Moja mała prywatna infekcja

poniedziałek, 13 października 2014

10 książek, które mnie uformowało

     


    Kilka dni temu zostałem "nominowany" na Fejkbooku do "zabawy", która polega na stworzeniu listy 10-u ważnych dla mnie książek. Wszystko bez mojej zgody , więc osoba, która mnie wytypowała poniosła zasłużoną karę. Moi murzyni popracowali nad nią  palnikami, pobawili się w jesień średniowiecza i zamknęli w drewnianej skrzyni. Po wszystkim jednak stwierdziłem, że w sumie to niegłupi pomysł na posta. Układając moje top 10 okazało się, że większość tytułów, które w jakiś sposób było dla mnie ważnych to książki przeczytane w latach młodości. Modyfikując nieco założenia założenia postanowiłem stworzyć listę:

10 książek,które mnie uformowało

czwartek, 25 września 2014

KGB 9-Kupą mości panowie


http://menklawa.blogspot.com/2014/09/kgb-9-kupa-mosci-panowie.html


    Dzisiejszy post, wbrew temu co można by sądzić po tytule nie będzie o kupie i Kupiarzu (bądź przeklęty i smaż się w piekle). Aktywność tego drugiego na szczęście spadła i mam nadzieję, że tak pozostanie. Rozczarowanych tym faktem pragnę pocieszyć, że dzisiaj będziemy pisać o rzeczach równie ważnych.  Wszak dzisiaj po raz kolejny wraca Karnawał Graczy Blogerów.  Gospodarzem dziewiątej odsłony KGB pt "Drużyna" jest mieszkający i grający gry w Himalajach Człowiek śniegu, Kanguli, Migoi, Meh-teh, Piotr Próchnicki, czy po naszemu Yeti.

czwartek, 4 września 2014

Średniowiecze da się lubić

     
http://menklawa.blogspot.com/2014/09/sredniowiecze-da-sie-lubic.html

     Jakiś czas temu idę sobie przez Kraków, gdy nagle na mojej drodze staje słup. Na nim widnieje plakat z dwiema śmiejącymi się babami i napis: "średniowiecze DA się lubić". W jednej sekundzie miły spacerek został zepsuty. Po raz kolejny natrafiłem na przejaw anty-średniowiecznej propagandy wmawiającej nam, że wieki średnie są "be". Ludzie kierujący tym międzynarodowym spiskiem równocześnie wciskają nam, że np Renesans, Antyk, czy późne Rokokoko są fajne i  w ogóle super. Poniżej przykład takiej anty-średniowiecznej propagandy:


czwartek, 21 sierpnia 2014

Top 10 Heroic Movie Sacrifices



http://menklawa.blogspot.com/2014/08/top-10-heroic-movie-sacrifices.html

     To jak odejdziemy z tego Świata ma znaczenie. Wszak wiadomo, że mężczyznę poznaje się po tym jak kończy. Dzisiejszy post powstał w trosce o jakość naszego umierania. Nie od dziś wiadomo, że  ostatnie kilka chwil naszego życia, często decyduje o tym jak zostaniemy zapamiętani przez następne pokolenia. W trosce o wspomnienia potomnych i Twoje dobre samopoczucie chcę Ci zaproponować Mój Drogi Czytelniku swoisty filmowy poradnik Ars moriendi. Wszak sztuka dobrego umierania choć trochę zapomniana, nadal nas zobowiązuje. To, że kiedyś umrzemy to pewne. Pozostaje nam tylko wybrać jak to się stanie. A nie od dzisiaj wiadomo, że dla mężczyzny istnieje tylko jeden sposób odejścia z tego Świata. Jest nim:

Chwalebna śmierć


piątek, 8 sierpnia 2014

Zły dotyk

http://menklawa.blogspot.com/2014/08/zy-dotyk.html

     Główną ideą niniejszego bloga jest wesołe propagowanie zdrowo rozumianej "męskości" w myśl zasady Pana Ignacego Krasickego: "Ucząc bawić". Dlatego zazwyczaj  staram się poruszać tematy lekkie i przyjemne. Niestety wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że z brzydszą częścią populacji jest coraz gorzej. Przekonałem się o tym na własnej skórze całkiem niedawno. Dzisiaj nie będzie więc wesołej historyjki z happy endem. Zamiast tego zapraszam, do lektury posta pełnego niepokoju, brutalnego realizmu i gorzkich wniosków . I pamiętaj, poniższa historia może przytrafić się także Tobie.

wtorek, 1 lipca 2014

dema z gier


http://menklawa.blogspot.com/2014/07/dema-z-gier.html

    Dawno temu odpalając jakąś gierkę pierwszym pytaniem jakie słyszeliśmy od zaproszonego na "komputer" kolegi było:

-"Czy będzie demo?"

     Kiedyś nie istniały bowiem takie pojęcia jak intro czy, trailer. Na każdą animację przed grą mówiliśmy właśnie "demo", ewentualnie "filmik". Dobrą grę poznawało się właśnie po dobrym demie, a te najlepsze pokazywało się znajomym, którzy po takim seansie zazwyczaj jeszcze przez kilka minut siedzieli z rozdziawionymi paszczami.

     Poniżej prezentuję wam Moi Drodzy Czytelnicy  małe zestawienie takich właśnie filmików, które  zatytułowałem po prostu:


Dema z gier

Dorwać Kupiarza!

http://menklawa.blogspot.com/2014/07/dorwac-kupiarza.html

     Uwaga w dzisiejszym poście zapuścimy się w mroczne rejony o przeróżnych odcieniach brązu. Zatem jeśli czytanie o bobku, gówienku, kale, klocku, kupie,  łajnie, odchodach, stolcu, substancji wydalanej, wydalinie, czyli po prostu gównie, jest dla Ciebie niemiłe nie czytaj dalej, lub czytaj na własna odpowiedzialność.

czwartek, 5 czerwca 2014

Władcy z charakterem

  
http://menklawa.blogspot.com/2014/06/wadcy-swiata.html

    Ostatnio mieliśmy zaszczyt gościć w kraju nad Wisłą wielu z tych, którzy rządzą Światem. Otoczeni poplecznikami, strzeżeni przez ponurych panów w garniturach, śledzeni przez białe wdowy byli w centrum uwagi. Pozornie nie robili nic ważnego. Komentowali nową fryzurę Merkel, kuchnię Pani Komorowskiej, czy nowe bajery w aucie Obamy. Jednak, gdy kamery nie pracowały, a wścibscy dziennikarze na chwilę dali im spokój, liczę, że podejmowali  naprawdę trudne decyzje o wielkiej wadze. Mówiąc "trudne" i o "wielkiej wadze" myślę na przykład o:

czwartek, 15 maja 2014

Baba z brodą


http://menklawa.blogspot.com/2014/05/ostatnio-w-moj-uporzadkowany-poukadany.html

Ostatnio w mój uporządkowany, poukładany świat niczym tsunami wdarła się wiadomość:

Eurowizję wygrała baba z brodą

     Jako, że wynik konkursu Eurowizji obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg, a na baby z brodami chodziłem do cyrku od dawna to wiadomość ta nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Do czasu , aż moja ciekawość zwyciężyła i postanowiłem na własne oczy przekonać się o co tyle hałasu. 

czwartek, 8 maja 2014

Koszmaryz z dzieciństwa





Dzieciństwo to początkowy okres w życiu poprzedzający dorosłość. Cechują go beztroska i brak odpowiedzialności. Jest to zazwyczaj okres radosny i pełen miłych wspomnień.

Wszystko to prawda. Jednak powyższy, sielankowy obraz  jest niepełny. Każde nawet najbardziej szczęśliwe dzieciństwo ma swoje ciemne strony. Dziś postanowiłem podzielić się swoimi traumatycznymi doświadczeniami z lat szczenięcych w poście:

Koszmary z dzieciństwa

Zapraszam więc do podróży w czasie w mroczne fragmenty mojego życia:

piątek, 25 kwietnia 2014

Childhoods End

   
http://menklawa.blogspot.com/2014/04/jest-sobie-las.html#more

     Jest sobie  las. Nie jest to zwykły las. Rośnie sobie on bowiem na terenie Zagłębia Dąbrowskiego. Już to zakrawa na cud. To tak jakby u podnóża Barad-dûr znajdował się zielony zagajnik. 

     Las  przez wielu uważany jest za brzydki, zaśmiecony i nie wart odwiedzenia. Dla mnie wręcz przeciwnie.  Od kiedy dostałem zgodę na samodzielne opuszczanie podwórka, stał się on obszarem bardzo chętnie przeze mnie eksplorowanym. Spędzałem w nim sam, lub w towarzystwie  kolegów dużo czasu utwardzając kołami  rowerów leśne ścieżki. Z czasem zapuszczaliśmy się w leśne ostępy coraz głębiej. Wyparliśmy leśne elfy i staliśmy się panami zielonej puszczy. Znaliśmy w niej każdy szlak i zakamarek. Dużą część mojego dzieciństwa spędziłem w Lasku Zagórskim (bo o nim mowa).

      Odwiedzając rodzinne strony podczas ostatnich Świąt postanowiłem powrócić w leśną dzicz. Dzisiejszy post będzie podsumowaniem tamtej niebezpiecznej wyprawy. Będzie w nim o czasach dawnych, dawniejszych, post apokalipsie i spotkaniu z Gordonem Freemanem. Zapraszam do zwiedzania

                                            Jedynego w swoim rodzaju lasu.



czwartek, 17 kwietnia 2014

KGB 7- przepis na idealne komputerowe uniwersum.


http://menklawa.blogspot.com/2014/04/kgb-7-przepis-na-idealne-komputerowe.html

     Karnawał Graczy Blogerów trwa dalej! Co więcej zwrócił na siebie oko potężnej Poznańskiej Gildii Graczy! Ta tajemnicza organizacja skupiająca osoby, które łączy miłość do komputerowej rozrywki i nazywanie ziemniaków pyrami pokusiła się o poprowadzenie najnowszej edycji zabawy. By zapoznać się z samą Gildią i założeniami "Iglicy Sfer" (to hasło, temat, najnowszego KGB) proponuję zajrzeć tutaj. W skrócie, dzisiaj będzie o grach pod kątem światów, w których się one rozgrywają. Zapraszam do czytania i oglądania posta który zatytułowałem:

                                          "Przepis na idealne komputerowe uniwersum"

środa, 2 kwietnia 2014

Kategoria A


http://menklawa.blogspot.com/2014/04/kategoria-a.html

     Ostatnimi czasy podczas cyklicznych spotkań przy piwie w męskim towarzystwie nie raz padło pytanie:

Jaką masz kategorie wojskową?

     Wszystko to ma związek z sytuacją na Ukrainie, przebudzeniem się rosyjskiego niedźwiedzia i ogólną "wojenną atmosferą". Oczywiście Ci, którzy  prawidłowo wypieli się na komisji wojskowej i ładnie odkaszlnęli  w tym momencie z dumą  podkreślają fakt posiadania wojskowej kategorii A (bez paragrafu). (Pomijają przy tym oczywiście fakt, że zanim stawili się w WKU tygodniami szukali zaprzyjaźnionego lekarza, który mógłby stwierdzić posiadanie u nich jakiejś rzadkiej choroby uniemożliwiającej odbycie zasadniczej służby wojskowej).

czwartek, 20 marca 2014

lodówka

http://menklawa.blogspot.com/2014/03/lodowka.html

     Moja lodówka jest ze mną od wielu lat. Zmieniały się mieszkania, zmieniali ludzie a ona była. Ostatnio wypłynęło z niej  coś czerwonego. Jako, że nie trzymam w niej buraczków, surowego mięsa czy świeżej krwi , zaniepokoiłem się. Tym bardziej, że w moim mieszkaniu nie grasuje złośliwy poltergeist, albo inny krasnoludek. Po długich wahaniach podjąłem więc decyzję o 

posprzątaniu lodówki

     A było co sprzątać. Lodówka podobnie jak szafa na ubrania jest przez większość czasu zamknięta, a co za tym idzie bałagan w niej się znajdujący nie razi w oczy. Nie dziwota więc, że lodówka jest najczęściej (podobnie jak szafa) pomijana podczas cotygodniowych porządków.  Syf zatem w niej panujący był znaczny. Traktując brud jakimś śmierdzącym chlorem psikadłem i szorując wnętrze lodówki naszło mnie kilka refleksji:

czwartek, 13 marca 2014

Komputerowe cycki


http://menklawa.blogspot.com/2014/03/komputerowe-cycki.html


      Dzisiaj będzie znowu o kobietach (patrz poprzedni post). Tym razem za sprawą Wiedźmy na orbicie, która dostąpiła zaszczytu prowadzenia Karnawału Graczy Blogerów vol 6. Dzisiejszy temat "Płcie i gry" stawia fundamentalne pytanie o znaczenie płci w kontekście gier komputerowych. 

     Żyjemy wczasach gdy  pojęcie to jest tematem naukowych sporów, a podstępne gender, tylko czyha by prawdziwych mężczyzn zamienić w wytapetowanych transseksualistów. Gry komputerowe coraz śmielej epatują seksem, a kobieta w roli głównego bohatera nikogo nie dziwi. W głowach grających rodzi się wiele pytań. Czy gry należycie pokazują płcie? Jak pokazywane są płcie w grach? Czy możliwość wyboru płci ma znaczenie? Itp, itd... 

     Wszystko to są pytania ważne, ale bledną one przy fundamentalnym zagadnieniu związanym z płcią i grami. Chodzi oczywiście o komputerowe cycki. Gry  tworzą głównie mężczyźni. Oznacza to, iż "płciowość" ukazana w komputerowej rozrywce jest dosyć specyficzna. Dzisiaj zatem (w celach badawczo-naukowych oczywiście) przyjrzymy się komputerowym, kobiecym biustom okiem mężczyzny.

sobota, 8 marca 2014

W czym kobiety są lepsze od mężczyzn, ale boimy się do tego przyznać


http://menklawa.blogspot.com/2014/03/w-czym-kobiety-sa-lepsze-od-mezczyzn.html


Dzisiaj obchodzimy wyjątkowe święto.  By wczuć się w świąteczny nastrój zacytujmy klasyka:

"Międzynarodowy Dzień Kobiet zrodził się z potrzeby rozwi­nięcia szerokiej, zorganizowanej walki o polityczne i ekono­miczne równouprawnienie kobiet, o prawo do pracy, o równą płacę, o ochronę kobiecej pracy, o przywileje socjalne, należne kobiecie. W ówczesnym okresie kobieta pracująca była dyskry­minowana, traktowana jako człowiek mniej wartościowy. Taki stosunek do kobiety uświęcała tradycja wieków. Dopiero so­cjalizm, socjalistyczny ruch robotniczy wziął ją w obronę i pod­jął walkę o należne jej prawa."

„Trybuna Ludu”
8 marca 1960 r.

    Jak można wyczytać z powyższego tekstu kobiety dopiero od niedawna mają lepiej i mogą czuć się równe nam: facetom.   Gdyby zapytać przeciętnego samca, czy pozostały jeszcze jakieś rejony ludzkiej aktywności, w których jego pozycja jest na razie nie zagrożona, bez wątpienia wskazał by ich co najmniej kilka. Wszak wiadomo, że faceci są silniejsi, odważniejsi, lepiej się biją itd. Każdy mężczyzna przyzna że jest "męska" domena, w której żadna kobieta nie może mu się równać.  Niestety Moi Drodzy Męscy Czytelnicy, jeśli tak myślicie to jesteście w błędzie.  Kobiety nie tylko lepiej szydełkują, cerują, czy niańczą niemowlaki. W wielu typowo męskich aktywnościach płeć piękna osiągnęła mistrzostwo. Wiele typowo męskich przymiotów jest domeną kobiet. Kto nie wierzy niech czyta. Dziś postaram się to udowodnić w poście pt:

" W czym kobiety są lepsze od mężczyzn, ale boimy się do tego przyznać"

poniedziałek, 24 lutego 2014

muzyka i walka

http://menklawa.blogspot.com/2014/02/muzyka-i-walka.html



     Oglądając migawki z ogarniętej walkami Ukrainy natrafiłem na obrazek przedstawiający młodego gościa, który przemierzał postapokaliptyczny Majdan z wielkim boom boxem wzniesionym nad głową. Z głośników dochodziła (z tego co udało mi się usłyszeć)  ukraińska wersja Dezertera. Równocześnie śledząc wydarzenia na Majdanie do moich uszu docierały grane na stojącej tam scenie piosenki. Wszystko to miało ,jak mi się wydaje na celu dodanie ogarniętej bojowym duchem młodzieży otuchy i zagrzać do walki.


      Każda rewolucja, każda wojna, czy wydarzenie historyczne ma swoją muzykę. Od najdawniejszych czasów wojownikom ruszającym do walki towarzyszył szczęt broni, lament niewiast i najróżniejsze melodie. Są też piosenki, które choć niekoniecznie napisane z myślą o wojnie nierozerwalnie kojarzą się z konkretnym konfliktem. Dzisiaj postanowiłem stworzyć zestawienie takich właśnie utworów. Zapraszam do słuchania:

wojennych rytmów

czwartek, 13 lutego 2014

Miłość


http://menklawa.blogspot.com/2014/02/miosc.html


    14 lutego ścięto św. Walentego. Z tej okazji wszyscy zakochani z wzajemnością będą świętować, a Ci drudzy miłujący w jedną stronę oddadzą się ponurym rozmyślaniom i wzmożonej konsumpcji alkoholu. Słowo "kocham" padnie tego dnia wiele razy. Czym jednak jest "miłość"? Uchwycić ją próbowało wielu. Wszak to najczęstszy temat wierszy, piosenek, obrazów, filmów. Źródło inspiracji dla wszelkiej masy twórców.  Dziś zatem będziemy poruszać się po niebezpiecznych ścieżkach

"w poszukiwaniu miłości"

piątek, 7 lutego 2014

10 fajnych komiksów





http://menklawa.blogspot.com/2014/02/10-fajnych-komiksow.html


-co tam robisz?
-czytam komiks
-znowu te głupoty, a "Przedwiośnie przeczytałeś ?"


     Powyższy zaimprowizowany dialog jeszcze kilkanaście lat temu nie dziwił miłośnika komiksów. Dziś na szczęście jest inaczej. Osoby czytające komiksy nie są uważane za debili, którzy sięgają po obrazkowe historyjki bo nie starcza im cierpliwości na czytanie książek. Komiks znalazł się w kulturalnej pierwszej lidze i traktuje się go poważnie.


     Nie jestem komiksowym wyjadaczem. Nie mam półki zawalonej albumami, ale odkąd wyszedłem z kołyski  zawsze koło mojego  łóżka leżał jakiś komiks. Dlatego dziś kolejne zestawienie. Jak zawsze sentymentalne i sięgające ubiegłego wieku. Zapraszam do czytania i oglądania listy:


             Dziesięciu fajnych komiksów

czwartek, 30 stycznia 2014

Punisher-niewykorzystany potencjał

http://menklawa.blogspot.com/2014/01/punisher-niewykorzystany-potencja.html


     Frank Castle nie jest typowym superbohaterem (jeśli w ogóle można go  tak nazwać). Nie jest anonimowy, nie ma nadprzyrodzonych mocy, nie używa wymyślnych super gadżetów, i nie zbawia Świata. Ma za to doświadczenie wyniesione z Wietnamu, koszulkę z trupią czaszką, parę gnatów pod ręką i coś co sprawia, że prędzej zginie niż się wycofa. Chodzi oczywiście o zemstę. Jednak jak to z zemstą bywa, im bardziej się mścimy tym jest nam gorzej. Kolejni ubici  źli panowie nie przynoszą ulgi, a motywacja by karać wzrasta z każdym wystrzelonym nabojem. To sprawia, że:

 Punisher to mścieciel nad mściciele

środa, 22 stycznia 2014

stare ale jare

    
http://menklawa.blogspot.com/2014/01/stare-ale-jare.html


    Dziadkowie i babcie zazwyczaj są starzy. Oczywiście zdarzają się najmłodsze babcie Świata, które w wieku 23 lat doczekały się wnucząt, ale są to raczej wyjątki potwierdzające regułę. Współczesność spycha temat starości na dalszy plan. Modna jest wieczna młodość, nowoczesność i witalność. A przecież starość to nie tylko jesień życia i smętne reklamy w stylu tej poniżej:


  Równocześnie uciekając przed starością gonimy za nowościami. Otaczamy się tym co nowe. Efektem  jest pełna zużytych telefonów szuflada, czy zalegające na strychu graty.

    A przecież stare nie znaczy gorsze. Wręcz przeciwnie. Zarówno ludzie jak i przedmioty dopiero z wiekiem nabierają wartości. Dopiero po wielu latach pokazują swoją prawdziwą siłę i charakter. Dzisiejszy post ma za zadanie to potwierdzić. Wszak nie bez powodu mówimy:

Stare, ale jare

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Dziesięciu komputerowych BOSS-ów


http://menklawa.blogspot.com/2014/01/dziesieciu-komputerowych-boss-ow.html#more


    KGB 5 wraca w Nowym Roku z  mocnym tematem. Wszystko za sprawą Salantora, inicjatora całej zabawy. Dziś będzie o bossach, a więc staniemy twarzą w twarz z najtwardszymi, najgorszymi, najbardziej znienawidzonymi przeciwnikami w historii komputerowej rozgrywki. Wszak im bardziej wypasione bydle stanie nam na końcu gry, im zło którego się dopuściło było większe, tym satysfakcja z pokonania delikwenta wzrasta. Oczywiście boss, bossowi nierówny i na swojej ścieżce komputerowego wojownika spotkałem:

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Nieświęte rodziny

http://menklawa.blogspot.com/2014/01/nieswiete-rodziny.html


    Pierwsza w nowym roku niedziela  była dniem poświęconym Świetej Rodzinie. Kto  wrócił do domu  z mocnym postanowieniem zacieśnienia rodzinnych więzi wie o czym piszę. Jak wiadomo prawdziwe życie rządzi się swoimi prawami i nie każda rodzina może przypisać sobie przydomek świętej. Specyfika każdej z podstawowych komórek społecznych jest inna. Są plusy i minusy. Ważne by minusy nie przysłoniły nam plusów, bo o rodzinę trzeba dbać. Cytując Kabaret Starszych Panów:

Rodzina, rodzina, rodzina, ach rodzina. 
Rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest, 
Lecz kiedy jej nima 
Samotnyś jak pies. 


    Nawet jeśli jest to rodzina, której często mamy dość, dobrze sobie uświadomić, że inni też nie mają łatwo. Dlatego dziś postanowiłem stworzyć zestawienie:

                                                Nie idealnych rodzin

czwartek, 2 stycznia 2014

Striptiz na Rynku w Krakowie

http://menklawa.blogspot.com/2014/01/striptiz-na-rynku-w-krakowie.html


    Jeśli jesteś w Krakowie i  wybrałeś się na Rynek istnieje duża szansa, że zaczepi Cię promotor, lub promotorka. I nie chodzi tu bynajmniej pracownika naukowego kierującego pracą studenta magistranta/doktoranta, lecz o osobę która będzie nakłaniała Cię do odwiedzenia konkretnego lokalu. Wygląda na to, że ostatnimi czasy w dawnej stolicy Polaków otwarto tuzin lokali ze striptizem. Za każdym razem kiedy w godzinach wieczornych spaceruję sobie w okolicach Sukiennic zaczepia mnie miły Pan, lub Pani i składa mi  (w ich mniemaniu) propozycję nie do odrzucenia. Chodzi oczywiście o wizytę w lokalu, w którym główną atrakcję stanowią występy pań na rurach.


    Kiedy pierwszy raz dostałem taką propozycję poczułem się niejako wyróżniony. Wszak każde dziecko wie, że lokale go go są zarezerwowane dla ludzi:

-dorosłych
-bogatych