wtorek, 1 lipca 2014

dema z gier


http://menklawa.blogspot.com/2014/07/dema-z-gier.html

    Dawno temu odpalając jakąś gierkę pierwszym pytaniem jakie słyszeliśmy od zaproszonego na "komputer" kolegi było:

-"Czy będzie demo?"

     Kiedyś nie istniały bowiem takie pojęcia jak intro czy, trailer. Na każdą animację przed grą mówiliśmy właśnie "demo", ewentualnie "filmik". Dobrą grę poznawało się właśnie po dobrym demie, a te najlepsze pokazywało się znajomym, którzy po takim seansie zazwyczaj jeszcze przez kilka minut siedzieli z rozdziawionymi paszczami.

     Poniżej prezentuję wam Moi Drodzy Czytelnicy  małe zestawienie takich właśnie filmików, które  zatytułowałem po prostu:


Dema z gier

Dorwać Kupiarza!

http://menklawa.blogspot.com/2014/07/dorwac-kupiarza.html

     Uwaga w dzisiejszym poście zapuścimy się w mroczne rejony o przeróżnych odcieniach brązu. Zatem jeśli czytanie o bobku, gówienku, kale, klocku, kupie,  łajnie, odchodach, stolcu, substancji wydalanej, wydalinie, czyli po prostu gównie, jest dla Ciebie niemiłe nie czytaj dalej, lub czytaj na własna odpowiedzialność.