wtorek, 27 sierpnia 2013

VS czyli pojedynki marzeń





    Było sobie kiedyś coś takiego jak Celebrity Deathmatch. Kontynuując idee tam, zawartą (pojedynki sławnych ludzi) i trochę ją rozszerzając (o nie ludzi i większe zbiorowiska) chciałbym przedstawić własna listę pojedynków, które chciałbym zobaczyć. Nie ograniczam się tu wyłącznie do pojedynków na ringu. Pojedynki filmowe, sportowe i wszystkie inne jak najbardziej się liczą. Oto moje zestawienie:


Niezniszczalni vs Drużyna najemników z Predatora






Okazało by się w końcu kto ma lepszą ekipę Arnie czy Sly.. Wszystko okraszone serią widowiskowych eksplozji  i wybuchów. Powietrze szarpane dźwiękiem broni maszynowej, i komend każdego z dowódców. A na końcu pojedynek Arnolda i Sylwestra na gołe pięści. Oczywiście w porwanych koszulkach na moście zawieszonym nad przepaścią.

Rancor vs Godzilla






Pojedynek tych wielkich potworów na pewno dostarczyłby wielu emocji. Oczywiście wszystko odbywało by się w jakimś ruchliwym miejscu np. na Wiejskiej (pożeranie parlamentarzystów w pakiecie). Potwory naparzałyby się powodując ogólny chaos i zniszczenie.

Bruce lee vs Yip Man






Dwie legendy kung-fu w bratobójczym pojedynku. Już widzę te nagłówki: "mistrz kontra uczeń" , "doświadczenie kontra wola walki" itp. Ciosy wymieniane z szybkością błyskawicy, skoki na 5 metrów, a wszystko przesiąknięte filozofią Dalekiego Wschodu.


Alien vs Predator





Tak niby były nawet filmy na ten temat, ale tak zmarnowanego potencjału dawno nie widziałem. Marzy mi się obraz osadzony w uniwersum Aliena. Taki "Obcy- decydujące starcie" tylko  z gościnnym występem Predatora. Tylko tyle i aż tyle bo widocznie zrobienie takiego filmu przekracza możliwości współczesnej kinematografii.


Xena vs Czerwona Sonia





Czy może być coś bardziej pasjonującego niż dwie kobiety w skąpych strojach walczące na miecze? Dwie tygrysice rzucają się na siebie w dzikim bitewnym szale. Walczą nawet gdy ich broń  rozpada się na kawałki, a ich stroje są już tylko kawałkami szmat zwisających z ich spoconych ciał. Padający deszcz zamienia arenę w błotnista kałużę, a one mimo to dalej walczą...

Frodo Baggins vs Willow Ufgood





To mogłoby być nawet  zabawne. Taki przerywnik między poważniejszymi walkami. Pojedynek byłby zapewne bardzo brutalny gdyż każdy z walczących chciałby udowodnić widzom że jest prawdziwym mężczyzną, pogłoski o ich małym rozmiarze to tylko plotki.



Polska reprezentacja vs ktokolwiek 






Finał Mistrzostw Świata w piłkę nożną. Nasze Orły w pięknym stylu (najpierw grupa śmierci, potem największa ilość strzelonych goli) dochodzą do końca rozgrywek. W pasjonującym pojedynku, tracą gola po niesprawiedliwie podyktowanym rzucie karnym , ale dzieki niespotykanej woli walki  w doliczonym czasie gry obejmują prowadzenie i zdobywają upragniony tytuł mistrzowski. Oczywiście na Stadionie Narodowym.


Optimus Prime vs Evangelion


 




Pojedynki wielkich robotów są zawsze pasjonujące. Oczywiście jak w przypadku konfrontacji Godzilli z Ranocrem tu też miejsce akcji byłoby bardzo ważne. W sumie mogłoby pozostać takie samo (Wiejska). Nasi fighterzy zniszczyli by to czego nie zjadłyby potwory.


Wiedźmin vs Blade



 



Klimatyczny pojedynek dwóch mistrzów miecza. Wszystko odbywa się w jakimś mrocznym lesie , albo opuszczonym zamku. Nie pada ani jedno słowo.Ciszę przerywa tylko świst broni. Przeciwnicy darzą się szacunkiem i respektem. Mierzenie się wzrokiem przed walką trwa tyle samo co pojedynek.


Spartakus vs Maximus





Starcie dwóch godnych siebie wojowników. Wszystko  w oparach honoru, odwagi i poświęcenia. Nikt nie prosiłby o łaskę. Na końcu zwycięzca wyniósłby ciało pokonanego na rękach.

Masz swoje propozycje? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz